BLOG

ŚMIECH BRZUCHA

🌱Kiedy raz ostatnio śmiałeś się tak, że az Cie brzuch rozbolał? 🌱

Jako dziecko każdego dnia śmiałam się setki razy, zachwycona nowością życia.

Jednak gdy osiągamy wiek dorosły, nie pozwalamy sobie na porządny śmiech z brzucha.

Zaproszenie na powrót śmiechu do naszego życia to po prostu kwestia podjęcia świadomej decyzji o śmiechu. Chociaż większość z nas jest pobudzana do śmiechu tylko wtedy, gdy jest narażona na humor lub nieoczekiwane, każdy z nas jest w stanie śmiać się do woli.

Śmiech wydobywający się z brzucha niesie ze sobą te same pozytywne skutki, niezależnie od tego, czy jest wywołany zabawnym żartem, czy świadomie powołany do istnienia. Kiedy nasz śmiech pochodzi z jądra naszej istoty, przenika każdą komórkę w naszym fizycznym ja, zaczynając od środka i promieniując na zewnątrz, aż nie jesteśmy tylko śmiechem z brzucha, ale raczej całym ciałem.

Śmiech był częścią ludzkiego sposobu wyrażania się, zanim ewolucja dała nam sztukę mowy.

ŚMIAĆ się można nawet wtedy, gdy nic nie możesz powiedzieć.

W chwili obecnej śmiech pozwala nam cieszyć się pozytywnymi doświadczeniami z obcymi i bliskimi.

Jednak samotny śmiech niesie ze sobą wiele korzyści. Energiczny i entuzjastyczny atak śmiechu całego ciała w równym stopniu ćwiczy mięśnie, płuca i umysł, pozostawiając nas zrelaksowanymi i zadowolonymi.

Kiedy serdecznie śmiejemy się z absurdalności życia, zamiast reagować z irytacją, nasza uwaga się zmienia. Gniew, stres, poczucie winy i smutek nie mają już na nas żadnego wpływu, a my jesteśmy upoważnieni do lekceważenia tego, czego początkowo się obawialiśmy.

Śmiech otwiera również nasze serca, wpuszczając miłość i światło, zmieniając naszą perspektywę i umożliwiając nam skupienie uwagi na tym, co w naszym życiu jest pozytywne.

Łatwo się śmiać, kiedy czujemy się dobrze, ale to właśnie wtedy, gdy świat wydaje się ciemny, najbardziej potrzebujemy śmiechu w naszym życiu.

Nasz śmiech rozbrzmiewa wtedy w naszych sercach, wypełniając puste przestrzenie czystą, nieskażoną radością. W tej chwili odzyskujemy równowagę i pamiętamy, że żaden smutek nie jest na tyle silny, by okradać nas z wrodzonego szczęścia. Kiedy zrozumiemy, że nieskrępowany śmiech jest pokarmem duszy, odżywiającym nas od wewnątrz, instynktownie wiemy, że życie jest warte zachodu.

To co – śmiejemy się?

Love,
Monika

❤❤❤